środa, 29 stycznia 2014

POLSKIE HANDMADE - WYZWANIE WALENTYNKOWE

W tym roku moją propozycją na Walentynki 
(być może nie jedyną, bo jeszcze trochę czasu jest)
są podkładki pod kubek, kubki i nawet coś większego :).
Jako, że jest to święto zakochanych,
postanowiłam zrobić coś, co będzie się łączyć,
ale równie dobrze da sobie radę osobno.


Podstawę stanowi impregnowany, szary filc (4 mm).
Ozdobiłam go wyszywając dane wzory,
a także cienkim filcem w odcieniach zieleni i fiolecie.
Spód podszyty cienkim, szarym filcem.


Na pierwszej części jasnowłosy przystojniak w zielonych portkach.


Po środku, łączące białe serce.


Na drugiej części długowłosa dziewczyna w pięknej sukience.


Podkładki zgłaszam na wyzwanie


a zainteresowanych zapraszam do mojego sklepiku.

sobota, 25 stycznia 2014

Dawno nie było brochy, a ta jest nawet trochę w grochy

Broszkę zrobiłam jeszcze w listopadzie, 
dla przyjaciółki,
 na jej naste ;) urodziny.


Podstawę, w kształcie kokardy,
wyfilcowałam na sucho wełną czesankową.
Ramówkę wykonałam, obszywając szarą wełnę białą nitką.
Środek ozdobiłam błękitną i różową w białe kropeczki tasiemką.
Na to kokardka w błękitnobiałe paseczki oraz miętowa perełka.
Dodatkowo ozdobiłam ją koralikami.


Mam nadzieję, że dobrze się nosi ;).


czwartek, 23 stycznia 2014

EKO - TAK!

Przyłączyłam się do akcji I'm not a plastic bag!!! 

Popieram i aktywnie wspieram na co dzień  :)
a także propaguję wśród najbliższych.


Zachęcam również Was do porzucenia nudnych foliowcowych plasticzaków,
na rzecz EKO torby :)

Więcej informacji o akcji na blogu Szminka w Kurniku.

wtorek, 21 stycznia 2014

Kolejny element do dziecięcego pokoju



"Na Wojtusia z popielnika
iskiereczka mruga,
chodź opowiem ci bajeczkę,
bajka będzie długa. 

Była sobie cud królewna,
pokochała grajka,
król wyprawił im wesele,
cyt, skończona bajka.

Na Wojtusia z popielnika
iskiereczka mruga,
chodź opowiem ci bajeczkę,
bajka będzie długa.

Była sobie Baba Jaga,
miała chatkę z masła,
a w tej chatce same dziwy,
cyt, iskierka zgasła."


Dobranoc Maluszku ;)

piątek, 17 stycznia 2014

SOWA I TORBA - 2in1

Jakiś czas przed Świętami,
znalazłam w internecie zdjęcie,
na którym pokazane było,
jak można ozdobić sweter,
filcując na nim. 
Od tego czasu,
cały czas siedziało mi to w głowie.
Z drugiej strony,
już dość dawno,
dostałam w prezencie od mojej przyjaciółki,
płócienną torbę, 
ozdobioną metodą Decoupage.
Jest ona bardzo praktyczna i pomocna na co dzień.
Ma bardzo wygodne, długie uszy, 
dzięki czemu można ją nosić na ramieniu.
A w pierwszej kolejności powinnam napisać, 
że jest mi bardzo bliska,
ze względu na ogrodowy motyw na froncie.
W końcu wpadło mi do głowy, 
że można by połączyć te dwie rzeczy i stworzyć coś zupełnie nowego.
Po świątecznym "lenistwie", 
zmobilizowałam się i zamówiłam torby.
I tak po odebraniu przesyłki,
dwa dni spędziłam opętana pracą.
Nie było łatwo, 
gdyż Billy z niewiarygodną pasją mi "pomagał" na każdym etapie.
Także bezsprzecznie prawami autorskimi musimy się podzielić. 

Za to dziś nadszedł dzień prezentacji!


Sówka, koronka i wstążeczki.



Postanowiłam, że każdą sztukę będzie zdobić poniższe serce.



I co myślicie?
Fajna taka siatka na zakupy, kanapki, książki,...?
To dla mnie nowość, więc chętnie poznam Waszą opinię :)

Pozdrawiam
PIETRUSZKA ;)

wtorek, 14 stycznia 2014

Dla dziecka

Zaczynam nowy "projekt"!

Czekając z niecierpliwością na maluszka mojej siostry,
zaczynam tworzyć dla niego i jego pokoiku.

Pierwszą rzeczą jaka powstała jest RYBA.


Może być ona maskotką do przytulania, bądź ozdobą do powieszenia, 
gdyż przy górnej płetwie pojawiło się uszko do zawieszania.
Cała jest z mięciutkiego filcu.
Muszę się przyznać, że uszyłam ją ręcznie, 
a nie na maszynie...


Niestety nadal wydaje mi się to prostsze, 
chodź bardziej czasochłonne.

niedziela, 12 stycznia 2014

SERCE dla ANTOSIA ! ! !

Za kilka tygodni urodzi się mały chłopiec i bez naszej pomocy jego życie jest zagrożone.

SONY DSC

Artur Pałubicki i Ewelina Wit już w lutym br. mają stać się rodzicami. W trakcie badan okazało się jednak że, u ich synka nie wykształciła się lewa komora serca. Jest to jedna z najcięższych wad serca. Konieczna będzie operacja zaraz po urodzeniu. Chłopiec jest już zakwalifikowany na operację w klinice w Münster w Niemczech. Jednak jej koszt to ponad170.000 zł. 
  Antek przyjdzie na świat w połowie lutego 2014.

KAŻDY, KTO CHCE WSPOMÓC AKCJĘ,
MOŻE WZIĄĆ UDZIAŁ W LICYTACJI WYJĄTKOWYCH SERDUSZEK

 !!! LICYTACJA  !!!


sobota, 11 stycznia 2014

Kolejna psina

Tym razem w wersji męskiej 
- biszkoptowy Golden Retriever!



Aby nadać mu charakteru oraz ochronić przed tą srogą zimą, 

ubrałam mu czapeczkę.


I co myślicie o takim przyjacielu?



czwartek, 9 stycznia 2014

Wieniec

Jeszcze przed Świętami,
na zajęciach z Kompozycji florystycznych 
robiliśmy wianki.
Jako, że wcześniej nie miałam czasu mojego sfotografować,
dopiero dziś publikuję zdjęcia na blogu.


Miał wisieć na drzwiach,
ale w końcu zamiast na klatce schodowej, 
Święta spędził z nami w salonie :).


Zrobiony jest na słomianej podstawie, owiniętej wstążkami oraz mchem.
W dolnej części ozdobiony różnymi szyszkami, gałązkami modrzewia, owocami platana, gwiazdkami anyżu, a także małymi bombeczkami.
A dziś powędrował do piwnicy i tak będzie czekał na przyszły rok!

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Szkolne wiązanki

Wczoraj pisałam, że w weekend byłam w szkole.
Dziś chciałabym Wam pokazać, 
co udało mi się zrobić na zajęciach z Kompozycji florystycznych.


Na zajęciach mamy marny materiał, 
ale nie piękno się liczy, 
a prawidłowe wykonanie! ;)

Bukiet z pierwszego zdjęcia mogliśmy wykonać według własnego uznania, 
z materiału, który pozostał po całym dniu "męczenia" kwiatów.


Na drugim zdjęciu bukiet, z którego jestem dumna!
Wygląda nie pozornie, 
ponieważ użyte kwiaty nie były pierwszej świeżości.
Natomiast ważna jest technika wykonania. 
Uczyliśmy się drutowania i wyginania kwiatów.
Widzicie kąt pomiędzy główką róży, a końcem jej łodygi?
To właśnie o tą magię chodzi ;)


niedziela, 5 stycznia 2014

Świąteczny wieniec

Mam wrażenie, że przepadłam...
Zagubiłam się w wolnym i chyba pobombkowym czasie...
Poszukuję inspiracji do działania w nowym roku.
Jak na razie, to marne są tego skutki i muszę się bardziej postarać!
Weekend spędziłam w szkole, a co za tym idzie marzę tylko o śnie ;).
Wczoraj przytłoczyli nas materiałem na egzamin, który ma już być za 2 tygodnie,
a dziś prawie cały dzień drutowałyśmy, wyginałyśmy i układałyśmy kwiaty.
Przyjemne, ale duszna sala i "wspaniałe" oświetlenie prowadzi tylko do bólu głowy.


Pomału kończąc świąteczny czas, 
chcę Wam pokazać jeden z wianków, 
który miałam przyjemność wykonać w tym roku.


Wieniec powstał na bazie sztucznego igliwia, 
aby mógł trochę dłużej posłużyć.


Ozdobiłam go trzema bombeczkami o średnicy 6 cm, 
które sama wyfilcowałam i ozdobiłam.


Kokardą z jasnozielonego i bordowego filcu, 
ozdobioną cekinami oraz malutkimi, czerwonymi, matowymi bombeczkami.


Dodatkowo poprzyczepiałam wstążeczki - złoto, bordo, zieleń, 
a także dokleiłam dość sporą ilość szyszek.


Osobiście nie przepadam, że sztucznymi roślinami,
ale muszę przyznać, że w tej wersji wianek prezentował się ok :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...